"Alice in Wonderland" ("Alicja w Krainie Czarów")

O czym to jest: Młoda dziewczyna trafia do magicznej krainy.

alicja w krainie czarów film recenzja tim burton johnny depp

Recenzja filmu:

Gdy usłyszałem, że Tim Burton wziął na warsztat "Alicję w Krainie Czarów" Lewisa Carrolla, byłem pewien pojawienia się trzech rzeczy: Johnny'ego Deppa, Heleny Bonham Carter oraz kostiumów w biało-czarne paski. I rzecz jasna dostałem to wszystko i o wiele więcej, jako że "Alicja" jest tak burtonowskim filmem, jak to tylko możliwe. Ale czy to czyni ją dobrą produkcją? Nie do końca.

Oczywiście cieszę się, że powstała ta ekranizacja. Uważam też, że jest najlepsza z dotychczasowych. Sprytnym zabiegiem było postarzenie głównej bohaterki, która ponownie powraca do Krainy Czarów, nie pamiętając wcześniejszych przygód, i co za tym idzie przeżywając je ponownie (coś w stylu "Hooka" w kontekście literackiego "Piotrusia Pana"). Niestety po seansie nie czułem się do końca usatysfakcjonowany, choć mam wrażenie, że literacki oryginał jest na tyle trudny do ekranizacji, że ciężko byłoby wyciągnąć z niego coś więcej, nie tracąc przy tym ducha opowieści. Dlatego wybaczam brak tempa, dość prosty scenariusz i przesyt efektów specjalnych. Zadaniem reżysera było pokazać nam Krainę Czarów i to z całą pewnością mu się udało.

Zgrzytała mi niestety Mia Wasikowska w tytułowej roli. Ta Australijka o polskich korzeniach jest wprawdzie odpowiednio neurotyczna, jednak aktorka z niej słaba (widać było, że deklamuje kwestie, zamiast mówić je w sposób naturalny). Sytuację ratowali niezawodni jak zawsze Depp i Carter, a także Anne Hathaway, która w roli Białej Królowej była upiornie niewinna. Warto też wspomnieć o znakomitych głosach postaci animowanych: Alan Rickman, Stephen Fry, Christopher Lee... Same legendy brytyjskiego kina! Choćby w hołdzie dla nich (a zwłaszcza dla Rickmana i Lee) należy znać ten film.

To dobra bajka dla młodego widza i odpowiedni sposób by współczesne, nieczytające książek pokolenie, poznało tę historię. Zapewne za jakiś czas znów ktoś sfilmuje tę opowieść i kto wie? A nuż pójdzie mu lepiej niż Burtonowi.

Wniosek: Fabularnie słabe, ale za to spektakularnie widowiskowe.


<<< Sprawdź kolejność oglądania przygód Alicji! >>>


Copyright © Jest Kultowo! , Blogger