"Star Trek: The Animated Series" ("Star Trek") [1973]
O czym to jest: Nowe przygody oryginalnej załogi U.S.S. Enterprise.
Wniosek: Tragiczna animacja, ale ma ducha oryginalnego serialu.
Recenzja serialu:
W życiu bym się nie spodziewał, że animowany "Star Trek" dostarczy mi tyle frajdy! Powiem więcej: mimo tragicznej animacji, absurdalnej fabuły i kuriozalnych zwrotów akcji, uważam to za niezłą zabawę! Kluczem do sukcesu było skrócenie odcinków do 22 minut, dzięki czemu wycięto wszystkie zbędne dłużyzny, które czynią klasyczne produkcje tak trudnymi do zniesienia.
Ten serial to bezpośrednia kontynuacja oryginalnego "Star Treka", z tymi samymi aktorami podkładającymi głos. Pasuje to tak dobrze do wersji fabularnej, że miejscami zapominam, że oglądam animację. Zresztą pewne wątki (jak np. kultowe wśród fanów tribble) są w tym serialu kontynuowane. Jeśli kochacie przygody klasycznej załogi U.S.S. Enterprise, ta produkcja jest dla was! Uważajcie jednak na potwornie złą animację, która - chyba dla zaoszczędzenia budżetu - często się powtarza (istnieje np. tylko jedno ujęcie trzęsącego się mostka, wykorzystywane chyba w każdym odcinku).
Fabularnie to nadal naiwne przygody w kosmosie: kuriozalne zwierzęce rasy kosmitów, rozwiązywanie żenujących zagadek, zimna logika Spocka i seksualny magnetyzm Kirka. Dzieci wynudzą się na tym jak diabli, więc polecam ten serial raczej dorosłym i zaangażowanym fanom. Trzeba naprawdę kochać "Star Treka", by przez to przebrnąć!
Wniosek: Tragiczna animacja, ale ma ducha oryginalnego serialu.